dlaczego tkwimy w relacjach które nas frustrują
Samorozwój

Dlaczego tkwimy w relacjach, które nas frustrują?

Dlaczego tkwimy w relacjach, które nas frustrują? Jak to jest, że nie potrafimy zostawić partnera, mimo że nas nie szanuje? Skąd bierze się ten strach, kiedy pomyślimy o zmianach w naszych bliskich relacjach?
Zapraszam Cię na wpis, dzięki któremu zobaczysz, co może wpływać na Twoje relacje (również te przyjacielskie) i co się dzieje, że są one takie, a nie inne.

Zanim zabrałam się do pisania tego wpisu, przyszedł mi na myśl film „Holiday” i to bezsensowne tkwienie w związkach bez szacunku i bez przyszłości, które możemy tam dostrzec. Uwielbiam ten film pod względem dostrzeżenia tej przemiany i tego, że ostatecznie wszystko fajnie się kończy. Ludzie się docierają ze sobą i odkrywają, że tkwienie w bezsensownych relacjach naprawdę nie ma sensu. Tam jednak brakuje mi tak konkretnie zaznaczonych aspektów, które mogą być początkiem do zmiany.

Pamiętaj – w momencie, w którym dostrzegasz problem, to że coś chcesz zmienić, to już jest połowa sukcesu. Tak więc do rzeczy!

Dlaczego tkwimy w relacjach, które nas frustrują?

Przed Tobą lista kilku powodów, które mogą być przyczyną tego, że nie jesteś szczęśliwy w swoich relacjach. Czytając o nich zastanów się, czy któryś z tych powodów dotyczy też Ciebie? Warto się z nimi zapoznać, żeby być bardziej świadomym, co może generować w nas takie, a nie inne zachowania.

1. Strach przed odrzuceniem

Ze swojego doświadczenia, rozmów z wieloma ludźmi i różnych naukowych źródeł ewidentnie wynika, że jest to jedna z największych przyczyn. Boimy się tego, co się wydarzy, jeśli będziemy sami. Bardzo często wątpimy wręcz czy sobie poradzimy. Szukamy w danej osobie zaspokojenia naszych potrzeb, wypełnienia, a sami nie czujemy się kompletną i wartościową całością. To natomiast wywołuje strach. Wydaje nam się, że sobie nie poradzimy bez danej osoby i już wolimy godzić się na relację, która nas nie do końca zadawala, niż zmierzyć się z poszukiwaniem nowych ludzi, nowych relacji.

2. Brak wiary w siebie i brak pewności siebie

Wydaje nam się, że bez danej osoby będziemy nikim i że już nikogo nie znajdziemy. Sama doskonale znam taki stan, kiedy wydawało mi się, że to dana osoba nadaje mi wartość, że ja dzięki niej jestem lepsza, ale to tak nie powinno działać! Bo co w momencie, kiedy tej osoby zabraknie? Całe nasze życie się wali. Dana osoba nie da Ci poczucia własnej wartości. To Ty sam powinieneś popracować w tym obszarze, jeśli chcesz na prawdziwie partnerskim poziomie wchodzić w relacje. Pamiętaj, że naprawdę jesteś wartościowy. Czasem tylko potrzebna jest chwila poszukiwań, abyś naprawdę to odkrył, ale warto!

3. Brak asertywności

Kolejna kwestia, o której mówi wielu specjalistów i którą bardzo dobrze znam swojego doświadczenia. Umiejętność mówienia NIE, jest meega ważna. Niestety, ale mało kto z nas potrafi być asertywny. Przez to, że na wszystko się godzimy możemy nie potrafić oderwać się od danej osoby. Nawet jeśli sami stwierdzimy, że ta relacja jest dla nas niedobra,  czy że po prostu nie chcemy w niej być, to w momencie, kiedy ktoś do nas się zwróci z jakąś prośbą my nie potrafimy odpowiedzieć, że dziękujemy np. za spotkanie (bo co ta osoba sobie pomyśli?!) i relacja dalej się ciągnie. Zamiast skupić się na budowaniu nowych czy wartościowych relacji, my dalej mamy kontakt z kimś, kogo nie lubimy. To natomiast powoduje, że nieustannie jesteśmy sfrustrowani.

4. Wiara w to, że ktoś się zmieni – budowanie relacji bardziej na wyobrażeniach na temat danej osoby, niż na tym, jaka ona faktycznie jest.

Meega gruby temat, który prowadzi do wielu zranień, nieporozumień, nieścisłości… Można raz czy drugi z kimś porozmawiać, powiedzieć, co nam nie odpowiada, czy co nas boli, ale jeśli dana osoba nie zmienia swojego zachowania, to naprawdę nie ma zbytnich podstaw, żeby wierzyć w to, że się zmieni… Może to brutalne, ale albo akceptujemy taką osobę jaka jest i z jej zaletami i z wadami albo nie ma sensu się męczyć. Naprawdę!

5. Wiara w to, że wrócą dawne czasy i ta relacja będzie taka, jak na początku.

To, że kiedyś w relacji było super, wcale nie gwarantuje, że tak będzie zawsze… Zarówno w przyjaźni jak i w związkach należy pamiętać, że my jako ludzie się zmieniamy. Zmieniają się nasze potrzeby, punkt widzenia wielu spraw. To może sprawiać, że po pewnym czasie dostrzeżemy, że coś jednak nam nie pasuje. My natomiast zamiast zdecydować czy jesteśmy w stanie zaakceptować tę zmianę czy jednak zbyt mocno nam ona przeszkadza, żeby być w tej relacji bardzo często tkwimy w nadziei, że wrócą stare czasy. Niestety – nie wrócą.

Zachęcam Cię bardzo – przyjrzyj się czy w swoich relacjach czujesz się dobrze czy nie do końca. Powyższe punkty  mogą dać Ci pogląd, żebyś zrozumiał, co takiego się dzieje, że Ty czy osoby z Twojego otoczenia czasami tkwią w relacjach, które widać, że są bez sensu. Skorzystaj z tej wiedzy i zastanów się, który problem możliwe, że dotyczy Ciebie. Moment zdania sobie sprawy z tego, że on występuje jest punktem wyjścia do zmiany. Zmiany, która może diametralnie poprawić komfort Twojego życia! 😀

Daj też znać w komentarzu, jeśli spotkałeś się w swoim życiu jeszcze z jakimś powodem relacji, które frustrują!

Na dzisiaj to tyle, natomiast w przyszły czwartek zapraszam Cię na wpis, w którym już konkretnie Ci pokażę, co robić, żeby być szczęśliwym i mieć fajne relacje. Zapraszam!


Jeśli uważasz ten wpis za wartościowy, podziel się nim ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną! Te osoby na pewno zyskają, a mi będzie przemiło!

Natomiast, jeśli chcesz przeczytać poprzedni wpis o tym, po co my w ogóle wchodzimy w relacje zajrzyj tutaj! 

Zapraszam Cię również na moje media społecznościowe, gdzie znajdziesz codzienną dawkę inspiracji i motywacji, a w najbliższym czasie także pogłębienie tematu relacji. ?

Wskakuję na Insta!       Wskakuję na Facebooka!

Dodaj komentarz