decyzje podejmuj bez emocji
Samorozwój

Decyzje podejmuj bez emocji! – czy na pewno?

Zdarzało Wam się spotkać ze stwierdzeniem, że decyzje należy podejmować na chłodno, bez emocji? Ile jest w tym prawdy? Czy emocje mogą nam tylko przeszkodzić w podjęciu dobrych dla nas decyzji, czy może jednak są nam w stanie pomóc w jakiś sposób?

Jak to jest z tymi decyzjami bez emocji?

Od razu Ci napiszę, że określenia, że emocje tylko przeszkadzają w podjęciu decyzji i że należy się od nich oddzielić źle zrozumiane mogą ponieść za sobą negatywne skutki. Prof. Maciej Błaszak na jednym ze swoich wykładów powiedział, że emocje mogą nam albo pomóc, albo utrudnić podejmowanie decyzji, ale zawsze przed podjęciem takowej musi się odbyć ocena emocjonalna. W końcu niebezpodstawnie już od kilku tygodni pokazuję, że emocje są potrzebne i przekazują jakąś informację. Tak samo jest w momencie podejmowania decyzji. Emocje, pojawiające się przy rozmyślaniu o jednym lub drugim wyborze mogą nas ustrzec przed zdecydowaniem się na coś, co będzie dla nas nie do końca dobre.

Jak to jest możliwe? Otóż jeśli wsłuchamy się w siebie dogłębnie i zastanowimy się nad tym, co faktycznie czujemy, pozwolimy wypłynąć temu, co jest w naszym sercu. To natomiast powinno spowodować, że w naszym sercu pojawi się większy spokój i takie przeświadczenie, że nawet jeśli to nie jest najprostsza, czy obiektywnie najlepsza decyzja, to dla nas to będzie najlepsze.

Bo co z tego, że wybierzemy dobrze płatny zawód, jeśli będziemy czuli, że jego wykonywanie w ogóle nie sprawia nam radości? Co z tego, że wszyscy będą Ci mówili, że Twój partner(ka) jest niesamowity(a) i może faktycznie taki będzie, ale Ty nie będziesz czuł(a), szczęścia i pożądania w relacji z nim?

Teraz, żeby tak nie teoretyzować przytoczę Ci dwa konkretne przykłady. Czytając je zauważ, że głównie chodzi o to, żeby nie pozwolić, żeby emocje nami zawładnęły. Żeby nie podejmować decyzji pod wpływem impulsu. Owszem, tymi mocnymi i nagłymi emocjami nie należy się kierować, ale kiedy one opadną warto się wsłuchać w to, co czujemy, kiedy myślimy o podjęciu danej decyzji.

Jak nie robić?

Partner(ka) powiedział Ci coś, co Cię zdenerwowało, a dodatkowo już jakiś czas się nie widzieliście i nie rozumiesz jego pojedynczego zachowania. Pod wpływem emocji możesz podjąć decyzję, że nie chce Ci się zmagać z kimś takim, że jego zachowanie jest bez sensu, więc szybko piszesz mu/jej sms-a, że nie masz siły na takie zachowania i kończysz z tym związkiem.

W momencie, kiedy emocje opadną okazuje się, że wcale tak nie myślisz, a to, co napisałeś, to było działanie pod wpływem silnych emocji spowodowanych konkretną sytuacją.

Jak się zachować?

Weźmy tę samą sytuację. Zamiast działać pod wpływem złości warto odłożyć telefon i pozwolić, żeby emocje nam trochę opadły. Zastanowić się, dlaczego jesteśmy z daną osobą w relacji i jak było dotychczas. Potem spotkać się z nią i na spokojnie wyjaśnić nasze wątpliwości i spróbować zrozumieć tę drugą osobę. Dopiero po tym zobaczyć, jak się czujemy- czy nadal odczuwamy nieprzyjemne emocje do danej osoby, czy raczej się zmieniły na pozytywne i dopiero na podstawie tych emocji, które się później pojawią podjąć decyzję czy zostajemy w tym związku czy go kończymy.

Jak nie robić?

Sytuacja z mojego życia:

Dostałam propozycję bycia liderem w jednej ze wspólnot. Po wszystkich przejściach u mnie w parafii i braku wiary i docenienia przez osoby, z którymi tam działałam wstąpiła we mnie nagła euforia i wielka radość, że ktoś dostrzega, że umiem w tym działać. Miałam tylko kilka dni na podjęcie tej decyzji i mimo tego, że pod tą euforią czułam lekki niepokój i niezadowolenie myśląc o tym działaniu w dłuższej perspektywie, mimo wszystko podjęłam się liderowania. Poszłam za tymi nagłymi i silnymi emocjami, zamiast wsłuchać się w te, które cicho wybijały się z mojego wnętrza.

Jak powinnam była zrobić?

Powinnam była dać sobie więcej czasu i pozwolić, żeby te silne emocje opadły. Zastanowić się, jakie emocje mi towarzyszą, kiedy myślę o podejmowaniu zadań związanych z tym stanowiskiem przez cały najbliższy rok. Pobyć z tym, co się we mnie pojawiać i stanąć ze sobą w szczerości. Spojrzeć na to bardziej racjonalnie i poczuć, co czuję, kiedy patrzę na to z takiego punktu widzenia.

Tutaj przeczytasz więcej o tej sytuacji.

Chciałabym też zaznaczyć, że bardzo często nawet jak będziemy już w spokojnej sytuacji może pojawiać się w nas strach, kiedy myślimy o podjęciu jakiejś odważnej decyzji. Warto wtedy sprawdzić czy odczuwamy też przy tym ekscytację. Ponieważ strach jest naturalną reakcją zawsze, kiedy podejmujemy się czegoś nowego. Oczywiście zdarzają się też wyjątki od reguły, kiedy życie stawia nas w takiej sytuacji, że siłą rzeczy, z poczucia obowiązku podejmujemy takie, a nie inne decyzje. To jest normalne i np. w przypadku choroby kogoś dla nas bliskiego, mimo tego, że nie pojawiają się pozytywne emocje, kiedy myślimy o zaopiekowaniu się tą osobą, to w głębi nas może być mimo wszystko pragnienie bycia z tą osobą. Troska o nią finalnie może w nas wzbudzić radość, że się tego podjęliśmy (pomimo początkowych nieprzyjemnych emocji).

Na co w życiu się godzimy?

Każda sytuacja jest inna i różnie się toczy nasze życie, ale warto się zastanowić czy zawsze będziemy akceptować to życie takim, jakie jest i będziemy działać z poczucia obowiązku, czy zawalczymy o to, żeby być szczęśliwym? 😉

Mam nadzieję, że te przykłady pokazują Wam, że owszem na podstawie silnych i nagłych emocji nie warto podejmować decyzji, bo mogą być pochopne i nieprzemyślane. Ale już biorąc pod uwagę te emocje, które nam towarzyszą przy myśleniu o konkretnej decyzji, kiedy jesteśmy spokojni i nic innego nie zaprząta naszych myśli, warto (a wręcz trzeba jeśli chcemy być szczęśliwi!) wziąć pod uwagę to, co czujemy.

Bo przecież bez sensu działać wbrew sobie i temu, co czujemy, prawda?


Jeśli uważasz ten wpis za wartościowy, podziel się nim ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną! Te osoby na pewno zyskają, a mi będzie przemiło!

A jeśli chcesz przeczytać, dlaczego podział na dobre i złe emocje zamyka nas na ważne informacje zajrzyj tutaj! 

Zapraszam Cię również na moje media społecznościowe, gdzie znajdziesz codzienną dawkę inspiracji i motywacji!

Wskakuję na Insta!       Wskakuję na Facebooka!

Dodaj komentarz