Dlaczego warto zadbać o sens życia i pracy?
Sens życia i pracy to zagadnienia, o których na co dzień wprost nie rozmawiamy. Rzadko kiedy o nich myślimy, a szkoda, bo to czynnik tak naprawdę niezbędny do naszego życia… Osobiście ten temat bardzo mocno mnie zafascynował, dlatego przez najbliższy czas (jeśli nie do końca życia ;)) będę Wam przybliżać, wyjaśniać i pokazywać, jak wiele możemy zyskać, dzięki świadomemu dbaniu o sens życia i pracy.
Może to dziwne, ale miałam stosunkowo frajdę z pisania swojej pracy magisterskiej – oczywiście, jak u każdego wiązało się to z trudnościami, ale przez to, że jej temat brzmiał: „Poczucie sensu w pracy, a odczuwana jakość życia”, to dowiedziałam się naprawdę wielu cennych i interesujących mnie informacji (wielu dostępnych póki co tylko w języku angielskim).
Temat ten jest w psychologii bardzo młody, ale jeśli spojrzymy sobie na filozofię, czy teologię to sięga on tak naprawdę do początków istnienia człowieka.
Problem dzisiejszych czasów
Zdaniem Viktora Frankla (2009) problemem dzisiejszych czasów jest fakt, że ludzie odchodzą od powszechnie przyjętych wzorców. Nikt nie narzuca nam z góry w co lub z kogo mamy wierzyć, według jakich schematów mamy żyć. Możemy zdecydowanie więcej, niż ktokolwiek z naszych przodków. Z jednej strony jest to niesamowity prezent, dar, ale z drugiej strony może być to pułapka będąca jednym z powodów depresji, zdaniem Frankla. Poza tym żyjemy mało refleksyjnie, często nie zatrzymujemy się i tym samym nie wykorzystujemy tego niezwykłego prezentu jakim jest nasze życie, zgodzisz się?
Dlaczego sens życia i pracy to temat, którym warto się zająć?
Na myśl o depresji i żniwie jakie ona zbiera (700 000 osób, co roku umiera w jej wyniku wg danych WHO!), pojawia się we mnie OGROMNY bunt. Sama jeszcze kilka miesięcy temu zastanawiałam się, po co żyć? Po co te wszystkie starania? Myślę, że niestety większości z nas zdarzają się takie momenty. Dzisiaj mając tamto, okropne doświadczenie, chcę nieść radość, satysfakcję i światło, które odnalazłam, dzięki pracy wewnętrznej, pomocy rodziny i specjalistów.
Chcę pomóc Tobie odkrywać, że życie to mega sensowny i najcudowniejszy prezent, jaki dostałaś tak, abyś czerpała radość i satysfakcję z każdego dnia.
Gonitwa dnia codziennego, napędzana mediami społecznościowymi i pragnieniem posiadania jak najwięcej sprawia, że zagłuszamy to, co czujemy i czego naprawdę chcemy. Nie zastanawiamy się, jak się czujemy. Chcemy mieć to, co cenne i prestiżowe. Być kimś podziwianym/ważnym w oczach innych. Rzadko kiedy jednak sami z siebie zastanawiamy się – po co się tego podejmujemy. Takim momentem zwrotnym często jest kryzys. Rozstanie, choroba, czyjaś śmierć, strata pracy, czy jakaś inna duża trudność. Często jest to bardzo trudny moment.
Moment, który pomimo swej trudności możemy wykorzystać jako odbicie się od dna i uporządkowanie tego, co dla nas najważniejsze. Wtedy okazuje się, że otwierają się nowe perspektywy i możemy żyć bardziej naprawdę. Odczuwamy więcej radości i satysfakcji.
Życie pełne sensu to…?
Życie pełne sensu to życie, w którym codzienność zaczyna przynosi nam satysfakcję. Czujemy zdecydowanie więcej szczęścia i radości. To praca, która sprawia, że czujemy się ważni, potrzebni. Czujemy, że wnosimy coś wartościowego w ten świat.
Taka perspektywa sprawia, że chce nam się działać. Nawet jeśli pojawiają się trudności, nawet jeśli przychodzi burza, to z poczuciem sensu można zachować pokój serca i radość na głębokim poziomie. Dzieje się tak, bo wiemy kim jesteśmy i co jest dla nas ważne. Łatwiej podejmować nam decyzje, ponieważ mamy świadomość siebie i swoich wartości.
Życie pełne sensu to życie, którym łatwiej jest się nażywać, idąc za Martą Iwanowską-P0lkowską (2022).
Poza tym czy to w książce Bronnie Ware (2016), czy słuchając historii starszych osób – ludzie najbardziej żałują, że nie żyli z sensem dla siebie. Że nie wybierali tego, co dla nich ważne. Nie działali w zgodzie ze swoimi wartościami, a zamiast tego realizowali cudze pomysły i wzorce, które były im dobrze znane, ale nie sprawiały, że czuli, że żyją naprawdę.
Jak pragniesz się czuć wieczorem?
Jeśli pragniesz pod koniec swojego życia… ba – nawet każdego dnia odczuwać satysfakcję i radość z tego, co robisz, to koniecznym jest, żebyś poświęciła czas na refleksję nad tym, co czujesz. Co mówi Twoje serce. Dlatego teraz chciałabym Cię zachęcić do zatrzymania…
Weź kilka powolnych wdechów i wydechów. Zwróć uwagę na miejsce, w którym jesteś, a następnie przenieś uwagę na swoje wnętrze.
Przyjrzyj się swojemu ostatniemu tygodniowi, mięsiącowi, a może nawet i roku… Co czujesz?
Jaką informację to dla Ciebie niesie?
Czym kierujesz się w swoim życiu? Czy tym, co faktycznie dla Ciebie ważne, czy wymogami innych osób, a może jeszcze czymś innym?
Do czego tak naprawdę woła Cię Twoje serce?
Co możesz zrobić, aby odczuwać w Twoim życiu więcej satysfakcji?
Jak możesz sobie ułatwić drogę do tego?
Jak się teraz czujesz? Co odkryłaś? Przypuszczam, że mogło to nie być łatwe. Możliwe, że pierwszy raz w ogóle się nad tym tematem zastanawiałaś i to co odkryłaś wcale nie jest aż tak proste i oczywiste, jak myślałaś. To jest ok:) Jeśli czujesz taką potrzebę – śmiało do mnie napisz, pomogę, zadam dodatkowe pytanie.
Może też być tak, że Twoje serce po prostu się wyrywa i pragniesz w końcu poczuć, że jesteś na właściwym miejscu. Przeszłam drogę z dużego kryzysu do punktu, w którym pomimo trudności odczuwam codzienną satysfakcję. Nie namawiam Cię na łatwe i szybkie sztuczki, ale zapraszam Cię do procesu, który sprawi, że poczujesz satysfakcję w codzienności, odkryjesz, że naprawdę jesteś ważna, a Twoje życie ma wielki sens.
Dołącz do mnie i wpuść w swoje życie więcej przyjemności i lekkości.
Trzymam kciuki za Twoje życie pełne sensu i satysfakcji!
Zapraszam Cię również na moje media społecznościowe, gdzie znajdziesz codzienną dawkę inspiracji i motywacji!