Relacje rozpoczynaj od siebie!
Spotykasz się z tą osobą, mimo że nie masz sił. Ktoś Cię poprosił o pomoc i Ty zarywasz nockę, żeby tylko tej osobie pomóc. Jedziesz tam, bo przecież nie możesz odmówić, bo jeszcze stracisz tą relację. Przecież nie możesz być gorszy i musisz się pojawić w tym miejscu. Co oni sobie pomyślą, jeśli zamiast być tam zrobisz, coś innego, coś, co faktycznie sprawi Ci radość? Znasz to? Ten stos obaw i pytań, przez które nawet o sobie nie pomyślimy. Nieustannie dajemy i dostosowujemy się myśląc, że to o to chodzi w relacjach. A tak nie jest. Relacje rozpoczynaj od siebie, ponieważ dzięki temu będziesz mógł pełniej je przeżywać i być w nich prawdziwie szczęśliwym.
Może na początku zabrzmi to dla Ciebie dziwnie – jak rozpoczynaj relacje od siebie? To znaczy, że co? Mam się najpierw sam ze sobą przywitać? Trochę tak, a trochę nie. Bo mówiąc relacje rozpoczynaj od siebie mam na myśli ten czas, który jest przed spotkaniami, czy między nimi. To od tego, jak siebie traktujesz, co jest dla Ciebie ważne i co masz wewnątrz siebie, zależy jaki będziesz w relacjach. Zarówno sam dla siebie jak i dla innych.
Wystrzegaj się tych, którzy chcą Cię wykorzystać
Po pierwsze, ludzie bardzo często potrafią wyczuć, czy da się Ciebie wykorzystać i zmanipulować Tobą czy raczej nie. Niestety, ale prawda jest brutalna i jest wiele osób, które spotykają się z Tobą, żeby Cię wykorzystać. Taka sytuacja bardzo często ma miejsce, kiedy masz zbyt niskie poczucie własnej wartości i wydaje Ci się, że dana osoba jest jedną z nielicznych, które w ogóle chcą się z Tobą zadawać, dlatego wydaje Ci się, że musisz być gotów rzucić dla niej wszystko, zawsze i wszędzie.
Mimo tego, że będziesz miał dobre intencje, to może się okazać, że się spalasz. Nie chodzi o to, żeby teraz nie pomagać, czy nie pozwolić danej osobie popełnić jakiegoś błędu, albo pomóc, kiedy nagle potrzebuje pomocy, ale kiedy dzieje się to po raz piąty, czy dziesiąty, warto się zastanowić, czy faktycznie warto rezygnować ze swojego życia i planów na rzecz danej osoby.
Relacje rozpoczynaj od siebie – od swoich potrzeb
Po drugie jeśli nie skupisz się na sobie i nie zadbasz o swoje potrzeby w pewnym momencie poczujesz się wypalony, niepełny i wręcz rozdrażniony. Mogą pojawić się myśli, że ten to ma dobrze, bo ma czas dla siebie, a ja tutaj muszę się męczyć i ciągle latam od jednego do drugiego. Poza tym jeśli będziesz ciągle zmęczony i spędzał czas z mnóstwem osób może się okazać, że nigdy tak naprawdę nie nawiążesz trwałej relacji z osobą, której na Tobie też będzie zależało.
Relacje rozpoczynaj od siebie, albo tak naprawdę od relacji ze sobą samym. Tylko znając siebie i swoje potrzeby będziesz mógł prawdziwie być sobą przed daną osobą. Może się okazać, że z powodu różnych lęków i obaw nigdy w pełni nie ukazujesz siebie. Przez to odbierasz ludziom szansę na poznanie niesamowitej osoby, którą jesteś!
Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. To zdanie z Biblii nie jest przypadkowe. Ono ewidentnie pokazuje, że najpierw musisz kochać siebie i dobrze czuć się ze samym sobą, żeby móc zacząć wchodzić w dobre i zdrowe relacje na zasadzie partnerstwa, a nie wiszenia na sobie wzajemnie. I abstrahując od tego czy jesteś wierzący, czy nie. To zdanie ma naprawdę przełożenie na nasze życie. Aby świadomie wchodzić w relacje potrzebujesz znać siebie. Aby móc pokochać innych i obdarzyć ich swoim pięknem, musisz mieć skąd to brać.
Jest wystarczająco dużo dziewczyn, które tkwią tylko w jakiś bezsensownych związkach czekając, aż on je uszczęśliwi. Sama byłam w takich związkach, ale zrozum – dopóki nie przyjmiesz do swojego serca, że jesteś osobną wartościową jednostką, która ma swoje życie i nie musi z niego rezygnować na rzecz relacji, to nigdy nie będziesz w pełni szczęśliwy i w pełni silny. Nigdy nie stworzysz relacji, czy tu mowa o przyjaźni czy o małżeństwie, która będzie relacją partnerską. Relacją gdzie dwoje ludzi spędza ze sobą czas, bo chcą i dawać i dostawać. Gdzie są szczęśliwi, bo wiedzą czego chcą, dostają to, ale też mają swoje życie. Relacje ze samym sobą.
Źródło dobrych relacji tkwi w Tobie
Relacje rozpoczynaj od siebie. Tak, aby były one mądre, fascynujące i dopasowane do tego, czego w nich szukasz. Nie inaczej. Nie zaspokajaj ciągle potrzeb innych osób, ani nie szukaj wybawienia dla siebie, kiedy źródło dobrych relacji tkwi w Tobie. W tym, żebyś stał się przyjacielem dla samego siebie, a dopiero później dla innych. Bez tego się nie uda.
Przyjrzyj się i zastanów, w jakich relacjach jesteś. Dlaczego w nich jesteś. Co Ci w nich odpowiada, a co nie. Wyciągnij wnioski i zdobądź wskazówkę na przyszłość, która Ci pokarze, jakich relacji oczekujesz i czego od nich oczekujesz. W jakich czujesz się dobrze, a w jakich czujesz się wykorzystany i dlaczego. Zobacz, czego potrzebujesz sam ze sobą. Dlaczego ciągle wchodzisz w takie, a nie inne relacje. A może dlaczego w ogóle boisz się wejść w relacje. Szukaj odpowiedzi na te pytania, bo nieustannie doświadczam, że one się odnajdują i na maksa zmieniają jakość naszego życia.
Pamiętaj – decyzja należy do Ciebie, czy będziesz żyć pełnią życia i zaczniesz już dziś do niej dążyć, czy nieustannie będziesz czekał aż coś się samo zmieni, albo aż ktoś Ciebie wypełni. To jak? Walczysz? Czy raczej odpuszczasz?
A jak jest w Twoim życiu? Doświadczyłeś, że uporządkowanie relacji ze sobą samym zmienia jakość tych z innymi?
Jeśli znasz kogoś, kto jest wiecznie uwikłany w jakieś dziwne znajomości, podziel się z nim tym wpisem! 😀 😉 Może akurat odkryje dzięki temu coś ważnego. 😀 😉
Natomiast jeśli chcesz mieć codzienną dawkę inspiracji i być na bieżąco z tematami, jakie poruszam to zapraszam na moje media społecznościowe! Mam nadzieję, że do zobaczenia!
Ps. Jeśli pojawiły Ci się jakieś pytania, czy chcesz o czymś pogadać, to nie krępuj się i napisz do mnie!