dlaczego warto pójść za tym, do czego woła Cię serce
Samorozwój

Dlaczego warto pójść za tym, do czego woła Cię serce?

Dlaczego warto pójść za tym, do czego woła Cię serce? Co uzyskamy działając w zgodzie ze sobą i swoim wnętrzem? Czy warto postawić na swoim, gdy ktoś patrząc z boku mógłby stwierdzić, że dana decyzja jest bez sensu?

Każdy z nas wychowuje się w określonym środowisku, wśród konkretnych ludzi. Jesteśmy pod presją ze strony innych osób, środowiska, kultury, ale też pod tą, którą sami stwarzamy. W celu zadowolenia innych, zaskarbienia chwili uwagi, czy obaw przed tym, że będziemy niezaakceptowani czy spotkamy się z krytyką, dopasowujemy swoje decyzje do aktualnych okoliczności.

Każdy z nas jest osobną jednostką. Wyjątkową osobą. Jedyną w swoim rodzaju, która może wnieść coś unikatowego w ten świat. Nie zostaliśmy stworzeni z przypadku. Nikt inny nie ma takich zdolności, takiej osobowości, takich przeżyć jak Ty. Nikt nie jest w stanie postawić się w Twojej sytuacji i równocześnie nikt inny nie jest w stanie wnieść tej bezcennej cząstki w ten świat, którą tylko Ty możesz tutaj wnieść.

Dlaczego warto pójść za tym, do czego woła Cię serce?

Ponieważ to da Ci poczucie spełnienia, rozwiniesz się i wykorzystasz swój potencjał. Często w życiu pragniemy szybkich i skutecznych rozwiązań. Chcemy tabletki na wszystko. Odpowiedzi, które od razu rozwiążą nasze problemy i znaki zapytania.

Niestety – tak się nie da. Jeśli chcesz żyć szczęśliwie i pełnią – nie da się iść na skróty. Dlaczego?

Ponieważ jesteśmy zazwyczaj w wielu blokujących schematach i sytuacjach, które mogą nas trzymać w miejscu. Twoje serce często woła do rzeczy dla Ciebie niezwykłych, cudownych, pięknych, ale bardzo często zamiast pozwolić mu wybrzmieć, posłuchać tego, co mówi i jeszcze podjęciu działania, żeby pójść za tym, co czujesz, rozgaszcza się w Twojej głowie krytyk, który mówi: na pewno nie dasz rady! O czym Ty w ogóle myślisz? Co powiedzą o Tobie inni? Na pewno się zbłaźnisz, przecież nie masz kompetencji… I tak dalej, i tak dalej… Przykre, ale prawdziwe.

Tutaj pozostaje miejsce na Twoją decyzję – czy mimo wszystko pójdziesz za swoją intuicją/głosem wewnętrznym czy raczej poddasz się tym wszystkim głosom przychodzącym z zewnątrz i pojawiającym się w Twojej głowie?

Jeśli pójdziesz za swoim głosem jestem pewna, że Twoja przyszłość może wyglądać tak…

Wyobraź sobie, że realizujesz największe pomysły, które pojawiają się w Twojej głowie. Że słuchasz siebie. Czujesz się spełniona, szczęśliwa. Spełniasz marzenia i wiesz, że jesteś na właściwym miejscu. Brzmi super, prawda?

I jest to jak najbardziej możliwe! Grunt, to w każdej sytuacji, nawet tej trudnej potrafić posłuchać siebie i tego, czego potrzebujesz. Zastanowienia się czy to faktycznie jest mój pomysł, czy może od innych ludzi? Czego ja w tym momencie potrzebuje? Do czego mnie to zaprasza? Chcę iść i zdobywać szczyty, czy może chcę zrezygnować z jakiś działań i zaszyć się w domu? Co mi się tak naprawdę marzy?

Ten wewnętrzny głos, to rys, który jestem przekonana, że Bóg zostawił w Twoim wnętrzu, gdy Cię stwarzał. Rys, którego jeśli tylko posłuchasz, poprowadzi Cię do życia pełnego i szczęśliwego. Idąc za nim Twoje życie nie stanie się bez problemowe, ale słuchając go będziesz wiedziała jak zareagować na te zmieniające się sytuacje i pojawiające się problemy.


Jeśli uważasz ten wpis za wartościowy, podziel się nim ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną! Te osoby na pewno zyskają, a mi będzie przemiło!

A jeśli chcesz przeczytać o tym, jak to możliwe, że Twoje życie to największy prezent, który dostałeś zajrzyj tutaj!

Zapraszam Cię również na moje media społecznościowe, gdzie znajdziesz codzienną dawkę inspiracji i motywacji!

Wskakuję na Insta!       Wskakuję na Facebooka!

Dodaj komentarz