Co mają drobne osiągnięcia do pewności siebie?
Dlaczego my narzucamy na siebie taką ogromną presję? Jak to się dzieje, że nie dajemy sobie przyzwolenia na naukę i związanym z nią popełnianiem błędów? W tym wpisie pokażę Ci, dlaczego próbowanie, rozwój i podnoszenie się z poniesionych po drodze porażek wpływa pozytywnie na Twoją pewność siebie…
Do napisania tego wpisu szczególnie zainspirował mnie fakt, że ostatnio wróciłam na treningi taneczne i zauważyłam u siebie kolosalną zmianę pod względem pewności siebie. Co się zmieniło i dlaczego?
U mnie z tańcem było tak, że ja zawsze chciałam być najlepsza. Tak naprawdę od gimnazjum myślałam o tym, żeby zajmować się tańcem zawodowo, a w tym tanecznym świecie – tak w sumie jak w każdym innym – żeby móc zarabiać, móc uczyć innych musisz stawać się jak najlepszym, cisnąć, najlepiej wygrywać zawody i być wyróżnianym.
Czułam się gorsza
Kwestia była tylko tego typu, że mi nie szło tak, jakbym chciała. Idąc na trening z jednej strony kochałam to całym sercem, ale z drugiej czułam taką ogromną presję i czułam się… gorsza? Tak, gorsza to chyba dobre określenie, ponieważ innym szło zdecydowanie lepiej, a ja nie mogłam zapamiętać kroków. Nie miałam poczucia pewności, bo czułam, że są ode mnie lepsi. Miałam poczucie, że skoro mi nie wychodzi, to oni patrzą na mnie z góry, jestem mniej warta. Dzisiaj, jak patrzę na to z perspektywy czasu, to z jednej strony nie dziwię się sobie, że tak się czułam, ale z drugiej strony zrozumiałam, że ja nie muszę być od razu we wszystkim najlepsza, a moje większe i mniejsze osiągnięcia w innych dziedzinach dodają mi tej pewności siebie.
Potrzebujemy mieć czym się podzielić z innymi.
To nie chodzi o to, żeby teraz mieć nie wiadomo jak wielkie osiągnięcia, jak fascynujące rzeczy do odpowiedzenia, ale o fakt, że jesteś z czegoś w swoim życiu dumny, że wiesz, co Cię w tym życiu jara. Bo nie oszukujmy się, ale jak masz czuć się pewnie, jeśli nie czujesz się wartościowym (w tym temacie odsyłam Cię do poprzednich wpisów) i tak naprawdę nie masz się czym podzielić ze swojego życia? Potrzebujemy się rozwijać w jakimś aspekcie, ponieważ rozwój stawia przed nami wymagania. Natomiast sprostanie tym wymaganiom daje nam poczucie satysfakcji. Sprawia, że stajemy się z siebie dumni i czujemy się bardziej pewni siebie.
Jest w nas ludziach coś takiego, że my lubimy się pochwalić. Lubimy mieć coś, co nas wyróżnia i tak naprawdę nie ma w tym nic dziwnego, ani strasznego, jeśli jest to zdrowe docenienie siebie, a nie umniejszanie innych. Grunt, żeby nie zapominać, że każdy z nas jest wyjątkowy. W momencie, kiedy odkryjesz tą swoją wyjątkowość – zarówno pod względem po prostu Twojego bycia, jak i pod względem pracy i życia zawodowego (pamiętaj nawet sprzątaczka, kelnerka czy konserwator mogą czuć się niesamowicie szczęśliwym realizując się w tych zawodach). Kwestia tylko, żeby odkryć to, czego robienie napawa nas dumą i radością, i za tym pójść!
Zacznij działać!
Bo co z tego, że masz piękne plany, świetne strategie w głowie, jeśli nie przechodzisz z tym do działania? To właśnie to działanie, osiągnięcia, sukcesy i podnoszenie się z porażek dodadzą Ci pewności siebie. U mnie to zadziałało tak, że zobaczyłam, że osiągnęłam sama dla siebie rzeczy, które były dla mnie trudne, ale które dały mi ogromną satysfakcję i dumę, jak np. zdanie matury, założenie bloga, organizacja warsztatów, zdana sesja itp. Dzięki temu doszłam do wniosku, że nawet jeśli gdzieś coś mi nie idzie, to nie oznacza, że jestem skreślona. Zyskałam takie przekonanie, że rozwijam się w tym, w czym chcę, więc nie muszę być najlepsza we wszystkim.
Nie wiem, czy to, co piszę jest dla Ciebie tak do końca zrozumiałe, ale chodzi mi o to, że nie poczujemy się w tym życiu pewnie do momentu, kiedy się z nim nie zmierzymy i nie zobaczymy, że dajemy sobie radę. 😉
Po prostu zamiast siedzieć pod kołderką i czekać, aż coś się samo wydarzy, próbuj, walcz i zdobywaj doświadczenie. Kiedy odnajdziesz to, czego wykonywanie przyniesie Ci faktycznie dużą radość i zaczniesz w tym osiągać pierwsze sukcesy, poczujesz się pewniej.
Nie musisz być we wszystkim najlepszy!
Zejdzie z Ciebie takie ciśnienie, że musisz być we wszystkim najlepszy. Uwaga, uwaga – nie, nie musisz być we wszystkim najlepszy! Nawet w tym, co Cię pasjonuje nie musisz być najlepszy w oczach innych ludzi.
Zawsze bądź jak najlepszy na miarę swoich możliwości, żeby być dumnym z tego, co robisz, ale nie zajeżdżaj się i nie zapominaj, że tak naprawdę najważniejszym jest, żebyś to Ty był szczęśliwy i to Ty widział swój rozwój.
Nie zawsze będzie to proste, ponieważ nie zawsze ludzie są życzliwi i wspierający, ale w takich momentach warto pamiętać o tym, co już udało Ci się osiągnąć (na pewno możesz wypisać takie rzeczy 😀 ) i o tym, żeby to, co robisz przybliżało Cię do realizacji Twojego życiowego celu. Ponieważ jeśli wiesz, że jesteś w odpowiednim miejscu, czujesz się dobrze z tym, co robisz, to nawet jeśli większość osób będzie uważała to, co robisz za coś słabego, Ty będziesz miał pewność siebie i wcale nie będziesz czuł się gorszy. Pamiętaj, że lepiej być szczęśliwym tylko ze sobą samym i grupką zaufanych ludzi, niż być nieszczęśliwym z podziwem wieelu osób. 😉
A czym jest ten Twój życiowy cel? Masz go ustalonego?
Bo jeśli masz ten swój cel, wiesz po co jesteś tu na ziemi, to Twoja pewność siebie automatycznie wzrasta. Dzięki temu, zdecydowanie ciężej będzie już komuś wcisnąć Ci kit pt. jesteś niepotrzebny, czy że do niczego się nie nadajesz.
Kiedy ludzie zobaczą w Tobie zdecydowanie, będą Ciebie szanować, a Ty dzięki temu poczujesz się pewniej. Pamiętaj nie musisz być we wszystkim najlepszy, bo to nie Twoje zadanie. Twoim zadaniem jest odkrycie i realizowanie tej unikatowej cząstki, której realizacji możesz tylko Ty dokonać w tym świecie…
I właśnie tym odkrywaniem będziemy się zajmować w najbliższym czasie, dlatego już teraz zapraszam Cię na grudniowe wpisy, kiedy będziemy zagłębiać się w temat życiowego celu.
Jeśli uważasz ten wpis za wartościowy, podziel się nim ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną! Będzie mi przemiło!
Natomiast jeśli chcesz zagłębić się w temat poczucia własnej wartości, zapraszam Cię na ten wpis i na ten.
Zapraszam Cię również na moje media społecznościowe, gdzie znajdziesz codzienną dawkę inspiracji i motywacji.