balans - po co mi to
Samorozwój

Balans – po co mi to?

Po co nam w życiu balans? Czym on tak naprawdę jest i czy jest wykluczeniem osiągania swoich celów i sukcesów?

W ostatnim czasie kolejna duża bizneswomen przyznała się, że cierpi na depresję. Co chwila na Linkedinie lub biznesowych grupach na fb migają mi osoby, które piszą, że doszły do punkty, gdy ukochana z początku praca lub biznes stały się mordęgą i przyczyną wielkiego stresu. Patrząc na to pojawia mi się w głowie pytanie:

„Czy ja też tak chcę? Czy chcę spędzić najbliższych kilka lat na pędzeniu do realizacji zawodowych, przeambitnych celów, żeby zdać sobie sprawę, że jestem wykończona i sfrustrowana?”

Przyczyn wypalenia zawodowego i obniżonego nastroju może być rzecz jasna bardzo wiele, ale na pewno nie da się zaprzeczyć, że w dzisiejszym świecie coraz więcej problemów bierze się z tego, że chcemy jak najszybciej, jak najwięcej, nie wsłuchując się w to, co naprawdę mamy w sobie…

Kiedy zanurzymy się w psychologię, w sposób w jaki funkcjonuje nasz mózg zobaczymy, że „ciśnięcie” za wszelką cenę do celu jest  drogą do wypalenia zawodowego i depresji. Tak często nie potrafimy się ucieszyć tym, jacy jesteśmy, co mamy już teraz tylko za wszelką cenę ciśniemy, żeby mieć jak najlepsze wyniki, ubrania, pracę, formę fizyczną, najpiękniejsze mieszkanie, pozycję społeczną… Można by wymieniać bez końca.

Zazwyczaj rozpoczynamy naszą ścieżkę kariery z wieloma schematami i poglądami, które narzucają nam określony sposób patrzenia na pieniądze, wykonywaną pracę, nasze zachowanie i spostrzeganie świata. Dodatkowo media społecznościowe ukazują nam idealne życie usłane pięknymi widokami i luksusowymi hotelami, ubraniami, sprzętami… no i oczywiście ludzi z idealnym ciałem…

To wszystko ma wpływ, że jeśli chcemy żyć inaczej, robić coś swojego nierzadko zderzamy się z niezrozumieniem. Sądząc, że tak trzeba, zaczynamy biec w wyścigu szczurów. Biegniemy, żeby coś osiągnąć, udowodnić, że jesteśmy coś warci, żeby poczuć, że w końcu jesteśmy dostatecznie dobrzy i wartościowi, bo mamy taki status, taką pracę, rzeczy materialne… Pomijamy jednak to wszystko, co po drodze…

Po co nam balans?

On pozwoli Ci się po drodze zatrzymać. Przede wszystkim dbając już od początku swojej ścieżki zawodowej o to, aby dbać o swoje ciało i duszę, zdecydowanie zwiększasz prawdopodobieństwo, że wybierzesz satysfakcjonujący Cię zawód, a nie pracę, która będzie dla Ciebie frustracją, ale którą wybrałeś ze względu na rodziców, brak wiary czy pomysłu na siebie…

Dzięki balansowi z jednej strony będziesz miał przestrzeń na realizowanie swoich celów, ale z drugiej czas dla siebie. Czas, żeby przystanąć w drodze na szczyt i zachwycić się widokiem, który mijasz.

Osobiście postrzegam balans jako życie w świadomości.

Nie staję się skrajna, tylko dbam o to, żeby rozwijać się na wszelkich interesujących mnie przestrzeniach. Nadal posiadam swoje ambitne cele i wielkie marzenia, ale pozwalam też sobie przeznaczyć czas na inne aktywności, niż tylko na ich realizację. Kiedy jest potrzeba bardziej przykładam się do pracy, ale potem daję sobie czas na odpoczynek. Patrzę, co mi się w życiu podoba, co mi odpowiada. Mam kontakt ze swoim wnętrzem i mogę ocenić, czy jest okey, czy może gdzieś się zapędziłam.

Balans jest nam bardzo potrzebny, aby być zdrowym, szczęśliwym i spełnionym.

Doszłam do wniosku, że wolę się zatrzymywać i sprawdzać, jak jest mi w tej drodze, dać sobie czas na odpoczynek i nie doprowadzać do momentu, gdy nie mogę się cieszyć z tych osiągnięć, bo jestem przemęczona i fizycznie, i psychicznie. Zachęcam Cię dzisiaj – daj sobie chwilę na złapanie równowagi i kontaktu ze sobą. Rozejrzyj się i podziękuj za to, co masz. Sprawdź czego potrzebujesz i odpocznij lub zacznij działać. Kreuj już teraz swoje życie, aby było pełne harmonii i pięknych momentów…

Bo jeśli nie teraz, to kiedy…? 😉


Jeśli uważasz ten wpis za wartościowy, podziel się nim ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną! Te osoby na pewno zyskają, a mi będzie przemiło!

A jeśli chcesz zobaczyć, skąd wzięło się u mnie takie podejście zajrzyj tutaj!

Zapraszam Cię również na moje media społecznościowe, gdzie znajdziesz codzienną dawkę inspiracji i motywacji!

Wskakuję na Insta!       Wskakuję na Facebooka!

Dodaj komentarz