Cudowności

Finał WOŚP – moment, kiedy Polacy się jednoczą.

Chyba każdy z nas – osób urodzonych w pokomunistycznej Polsce nie wyobraża sobie naszego kraju bez finału WOŚP. Czerwone serduszka zawsze przyklejone do kurtki. Niby takie niepozorne, a jednak skumulowane w całość dają olbrzymi efekt. Jedno „małe” serduszko, niby tylko złotówka, ale z jakim ogromnym efektem. Nieustannie inspiruje mnie to, jak jedna osoba potrafiła i w sumie nieustannie potrafi zmobilizować do działania cały naród. 

Magia i cudowność

Niezwykłym dla mnie jest, ile dobra jest w ludziach. Ile miłości, życzliwości i mimo wszystko chęci do działania dla innych! Cały WOŚP jest dla mnie owity swego rodzaju magią i cudownością. 

Wizja Jurka Owsiaka

Po pierwsze osoba Jurka Owsiaka, który te 28 lat temu miał jakąś wizję, marzenie i doprowadził do tego, że miliony ludzi na całym świecie jednoczą się w tak szczytnym celu. Niesamowite! Ostatnio słuchałam jego wypowiedzi na Facebooku, gdzie mówił, że na koncie Fundacji jest już ok. 7mln zł, a to był czwartek. Jego komentarz był taki, że kiedyś na takiej kwocie kończyły się finały, a teraz już była taka kwota. Ile on musiał mieć w sobie samozaparcia, ile wiary i nadziei w to, że się uda. Czy wyobrażacie sobie początek stycznia bez roześmianej twarzy Jurka Owsiaka i bez jego czerwonych okularów spoglądających z telewizora? 

Polska bez tej fundacji byłaby niepełna. Dlatego tak bardzo się cieszę, że po zeszłorocznym kryzysie, dalej funkcjonuje.

Jest to dla mnie ogromna inspiracja i motywacja, że się da. Pokazująca, że my, ludzie, razem jesteśmy w stanie zrobić naprawdę wielką robotę i że jak coś jest ważne to my o to walczymy.

Pytania

Mogłabym się powoływać na różne dane, statystyki, podawać liczby, ale w sumie to bez problemu można znaleźć w Internecie. Ja jednak chciałabym tak z serca zadać Wam kilka pytań. 

  • Jak to jest, że nasz rząd nie wspiera instytucji, która ratuje życie wielu ludziom?
  • Dlaczego fundacja, która czyni tak wiele dobra, jest tak bardzo hejtowana?
  • Dlaczego na człowieka o tak wielkim sercu rzucane są oszczerstwa, bluźnierstwa i nienawiść?
  • Dlaczego nie potrafimy schować na moment swojego ego i zobaczyć obiektywnie, ile dobra potrafi zrobić drugi człowiek, nawet jeśli nie we wszystkim się z nim zgadzamy?
  • Jak wyglądałaby nasza służba zdrowia, gdyby nie pomoc WOŚP? 
  • Czy doceniamy to, że jest taki człowiek, jak Jurek Owsiak, który poświęca swój czas, energię i wystawia się na tak ogromną krytykę, aby zapewnić nam – obywatelom – możliwość godnego leczenia i fachowej pomocy udzielanej w szpitalach? 

WOŚP moim okiem

Ja wiem jedno. Jako dziecko prawie zawsze wspierałam WOŚP tańcząc lub śpiewając. Jako że należałam do różnych klubów tanecznych, to byliśmy zapraszani i urozmaicaliśmy ten dzień. To był fajny czas.
Pamiętam też, jak razem z przyjaciółką byłyśmy wolontariuszami WOŚPu i chodziłyśmy z puszkami. To podchodzenie do ludzi, ta ich radość, że mogą pomóc i moja radość, że mogę się do tego przyczynić. WOŚP to nie jest już dzieło tylko Jurka Owsiaka. To jest dzieło moje i Twoje. To my bierzemy za nie odpowiedzialność. Wpłacając pieniądze na fundację mamy wpływ na to, jak będzie wyglądać przyszłość w szpitalach. 

Nie rozumiem ludzi, którzy hejtują fundację i jej twórcę. A nade wszystko nie rozumiem ludzi, którzy nie potrafią być wdzięczni i szczęśliwi z tego, że jest ktoś, kto już teraz myśli o pomocy, która kiedyś może być potrzebna nam lub naszym bliskim. 

Każdy ma prawo sam decydować, czy wpiera WOŚP , czy nie. Nie wszyscy muszą lubić Jurka Owsiaka, ale nikt nie ma prawa do naruszania godności drugiej osoby i rozprzestrzeniania nienawiści.

Kto z Was też ma poczucie, że Finał Wielkiej Orkiestry jest dniem przepełnionym radością i dobrą energią? Wy też tak jak ja czujecie się cząstką tego ogromnego dzieła? 😀

Dodaj komentarz