
Nowy rok? Spojrzyj głębiej. Mój sposób na realizację planów.
Steve Jobs, Robert Lewandowski, Bill Gates, Brian Tracy, Joanna Jędrzejczyk… Mówią Ci coś te nazwiska? Ludzie, którzy odnieśli sukces. Dzień za dniem wstawali i dążyli do wyznaczonych celów. Bez motywacji i samozaparcia nic by nie osiągnęli. Mnie zastanawia, jak zdobyć się na codzienną wytrwałość w dążeniu do celów…
Zbliża się koniec roku, a co za tym idzie – początek nowego roku również. Wszędzie tyle się mówi, o wyznaczaniu celów, o zmianie, ale to wszystko jak dobrze wiemy nie jest takie proste.
Z głębi serca
Patrząc na moje życie wydaje mi się, że szczególnie ważna jest jedna sprawa… Aby ten cel, który sobie wyznaczymy faktycznie miał przełożenie na nasze życie, a nie rozmył się gdzieś w powietrzu, musi pochodzić z głębi serca.
Tutaj pojawia się pytanie, jak usłyszeć, odnaleźć, to co prawdziwie mamy w sercu? To, co mamy w swoich największych pragnieniach, a nie to, co mówi świat, że jak zrobimy, to będziemy szczęśliwi. Sama wiem po sobie, że w pierwszym momencie jakaś inicjatywa, możliwość zaangażowania się w coś wydaje mi się na maksa atrakcyjna, ale potem, kiedy nagle się w tym znajduję, okazuje się, że wcale nie jest tak super, jak oczekiwałam.

Dystans
Ja mam zamiar w tym roku dystansować się do wszystkiego. W sumie już od jakiegoś czasu przed podjęciem ważniejszych decyzji staram się wycofać. Dać sobie czas na zastanowienie. Jestem człowiekiem z natury bardzo niecierpliwym, który bardzo wiele razy podjął już w swoim życiu decyzje w emocjach. Niejednokrotnie podjęłam się jakiś przedsięwzięć, bo na początku wydawały mi się super, a w rzeczywistości okazywało, że to nie jest moje prawdziwe pragnienie, tylko jakaś mrzonka nakręcona przez świat zewnętrzny, chęć posiadania czegoś.
Życzę Ci, aby ten rok, to był czas, w którym wsłuchasz się w siebie. Odważysz się spojrzeć w siebie, w zakamarki swojego serca i duszy. Odsłonisz na światło dzienne te nieprzeciętne marzenia o byciu kimś, czy zrobieniu czegoś. Bardzo możliwe, że kiedy wsłuchasz się w siebie odkryjesz rzeczy i pragnienia, o których w ogóle nie miałeś świadomości. Poznasz bardziej tą superową osobę, którą jesteś!

Planuj, doglądaj, marz
Mnie osobiście bardzo przekonał pomysł, który odnalazłam w kalendarzu Ani Lewandowskiej. Żeby spisać nasze plany i cele na zbliżający rok. Zrobiłam to na początku 2019r. Pozwoliło mi to bardzo mocno ucieszyć się, kiedy w ciągu roku wracałam do tych celów i widziałam, że je osiągam. Mam też swoją listę marzeń, do której stworzenia Ciebie też zachęcam. Jakże cudownym jest widzieć, że zostały one osiągnięte lub że są w realizacji. Mnie to motywuje. Daje nadzieję i pomaga przetrwać trudne momenty. Ta świadomość, że nie buduję na błahym fundamencie albo nawet bez fundamentu, ale na największym i najsilniejszym.
Buduj na fundamencie
Po pierwsze tym z serca. Wiem, że to za co się zabieram jest zgodne ze mną. Nie pakuję się już w rzeczy na siłę. Umiem powiedzieć nie. A po drugie Bóg, który jest drogowskazem. Uwrażliwia na to którędy mam iść, żeby „nie zedrzeć sobie kolana”. Miłość, która uskrzydla i która pragnie dla mnie wszystkiego co najlepsze. Źródło, które nigdy się nie wyczerpuje i do którego mogę codziennie wrócić, aby nabrać nowych sił. Wiem, że samemu bez sensu się z tym wszystkim mocować, zwłaszcza jeśli ktoś taki, jak Bóg może mi pomóc.
Wytrwałość i wiara. Bez tego się nie obędzie. Musisz wierzyć w to, co sobie wymyślisz. Musisz wiedzieć po co i dlaczego to robisz, bo inaczej bardzo szybko się zniechęcisz.
To jak? Przyjrzysz się swoim pragnieniom? Dasz im zabłysnąć w nadchodzącym roku?
Zobacz również

Co robić, kiedy wszystko idzie inaczej niż byśmy chcieli?
15 kwietnia 2021
Jesień inna niż wszystkie
4 listopada 2019