Po co w ogóle szukać marzeń?
Przypomnij sobie sytuację, kiedy podzieliłeś się z kimś bliskim swoim pomysłem, marzeniem czy celem i zderzyłeś się z niezrozumieniem. Z zachowaniem tej osoby, które jasno wskazywało, że to Twoje marzenie jest bez sensu i że nie warto, żebyś nawet o nim rozmyślał. Jak się wtedy czułeś? Strzepnąłeś z siebie to, co on powiedział czy uwierzyłeś?
Po co i dlaczego należy szukać marzeń? Na to pytanie postaramy sobie w tym wpisie odpowiedzieć. 😉
Dzisiaj rozpoczynamy podróż po tematach, które wybraliście w ankietach na moich mediach społecznościowych. Jak można się domyślić po tytule i wstępie, zaczniemy od odnajdowania marzeń, a w tym wpisie dokładnie zastanowimy się, po co tak naprawdę je szukać i odnajdować…
Po co szukać marzeń? – bezsensowne pytanie?
Może się wydawać, że przecież to takie proste i nawet bezsensowne pytanie – „po co szukać marzeń?” Przecież wiem, czego chcę, albo bardziej wiem, czego nie chcę. Ale chcieć to można np. zjeść pizzę na obiad, a marzenia to coś znacznie więcej niż tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb. To jest głębia, która pozwala nam się rozwijać i stawać się coraz lepszym i szczęśliwszym. Poza tym, jak zobaczymy w dalszej części wpisu, może się okazać, że życie potoczyło Ci się w taki sposób, że zrezygnowałeś z marzeń myśląc, że są one dostępne tylko dla wybitnych jednostek…
Na kogo trafiłeś?
Kiedy przychodzimy na świat jesteśmy otwartymi, ciekawymi wszystkiego dziećmi. Pragniemy się rozwijać, a kiedy stajemy się trochę starsi pojawiają się nasze pierwsze marzenia, w które (nie znając jeszcze brutalności tego świata) wierzymy. Zazwyczaj dzielimy się nimi z innymi i jest cudownie, kiedy spotykamy się ze zrozumieniem i wsparciem. Najczęściej jednak natrafiamy na niezrozumienie, a wokół w większości widzimy ludzi, którym wystarczy życie od weekendu do weekendu. Ludzi, którzy godzą się na miernotę i takich, którzy nie starają się dotrzeć do swoich pragnień, a co dopiero dążyć do ich realizacji. Z tego powodu stwierdzamy, że tak po prostu jest i niejako „zostajemy sprowadzeni na ziemię”. Nie jesteśmy już tak otwarci na to, co mamy w sercu i przestajemy wierzyć, że warto wsłuchiwać się w ten swój wewnętrzny głos.
Zastanów się, czy ktoś kiedyś nie powiedział Ci czegoś głupiego? Czy nie podzieliłeś się z kimś jakimś swoim marzeniem, a on Ci je ukradł mówiąc, że się nie da? Jeśli tak, to bardzo możliwe, że gdzieś głęboko, głęboko ukryłeś je w swoim sercu, albo totalnie wyparłeś i wypuściłeś ze swoich dłoni…
Po co więc szukać tych marzeń? Mam nadzieję, że odpowiedź już Ci się nasuwa i zauważasz, że bardzo możliwe, że po prostu gdzieś w ciągu swojego życia je zgubiłeś. Zacząłeś żyć jak większość wierząc, że tylko jakieś ultra wybitne jednostki mogą i są w stanie żyć w zgodzie z tym, co mają w sercu.
Świadomość swoich marzeń
Tutaj przechodzimy do kolejnego aspektu – większość ludzi nie jest świadoma swoich prawdziwych marzeń, nie mówiąc o ich realizacji. Z tego powodu musisz mieć świadomość, że jeśli zaczniesz poszukiwać marzeń, to może się obudzić w Tobie pragnienie i chęć do zmiany. Chęć do rozpoczęcia innego, pełniejszego i piękniejszego życia.
W tym momencie należałoby zadać sobie pytanie, jakim życiem chcesz żyć? Czy przeciętnym? Podobnym do typowego „zjadacza chleba”? Czy raczej wyjątkowym, pięknym i takim, które pozwala Ci się rozwinąć i żyć w zgodzie z tym, co masz w sercu? 😉
To jest klucz, do rozpoczęcia poszukiwań Twoich marzeń. Odpowiedzenie sobie na pytania: Czy chcesz być szczęśliwy? i Czy chcesz żyć w zgodzie ze sobą?…
Na dzisiaj to by było na tyle, ale ja już teraz zapraszam Cię na bloga w poniedziałek. Będziemy poruszać temat przeszkód i blokad powstrzymujących nas przed otwarciem się na marzenia. Zapraszam! 😀
Ps. Jeśli pojawią się w Tobie jakieś pytania, to śmiało możesz do mnie napisać. 😀