Samorozwój

O wycofaniu, które pozwala wyjść naprzód.

Ostatnio mniej mnie w mediach społecznościowych, tutaj też miałam chwilę przerwy w dodawaniu…

Mnóstwo spraw na głowie, pomysłów idei… Dochodzę do wniosku, że czas wycofania jest potrzebny, aby móc działać z większym rozmachem i po prostu wiedzieć w jakim kierunku zmierzamy. 

Tak sobie pomyślałam, że podzielę się z Wami sposobami, które mi pomagają sprecyzować to, co mam w głowie.

1. Dać sobie czas

Nie warto się porównywać, napinać, że komuś dana rzecz poszła szybciej, a nam idzie wolniej. Każdy z nas jest inny, różne sytuacje przeżywa na swój sposób. Inaczej przyswaja wiedzę i inną ilość czasu potrzebuje, żeby przerobić dany temat czy zagadnienie. 

2. Warto mieć plan działania

Szczerze Wam powiem, że nie jestem w tym mistrzem, ale się uczę. Poznaję nowe narzędzia, staram się słuchać ludzi mądrzejszych ode mnie. Coś co jest bardzo ważne, to wiedzieć, w jakim kierunku idę, jaki jest mój cel, tak żeby wiedzieć, dokąd się zmierza. Bez punktu docelowego ciężko ustalić trasę. Życie pokazuje mi, że Bóg lubi zaskakiwać i jeśli jesteśmy nakierowani na cel, który faktycznie jest dla nas dobry i nas udoskonala, to możliwość jego realizacji sama się pojawia. 

3. Ustalić listę priorytetów

Ostatnio usiadłam z mamą, żeby nauczyć się/ spróbować zaplanować to, co mam do zrobienia. Czułam się totalnie zagubiona. Wydawało mi się, że mam tyle rzeczy na głowie, że nie jestem w stanie tego ogarnąć. Jakże niezwykłym był moment, kiedy się okazało, że po ustaleniu i wypisaniu na kartkę trzech priorytetów moje podejście się zmieniło. Zrozumiałam czym muszę się zająć teraz, żeby móc przejść później do bardziej zaawansowanych zadań. 

4. Wyluzować

Wiecie co? To jest super, że w tym wszystkim mogę sobie na to dać czas. Jestem ultra wdzięczna, że mieszkam z rodzicami, że mam takie możliwości, żeby nie musieć się spieszyć. Mogę sobie zrobić dzień wolnego, kiedy oglądam seriale, czy po prostu patrzę na mojego psa… W natłoku myśli, działań i planowania, nie zapomnij o sobie. 🙂 O Twoich potrzebach i o czasie wolnym. Zasługujesz na to, aby pomyśleć o kimś bez kogo nic nie zrobisz – o sobie. 🙂 😉

5. Zachować pewne rzeczy dla siebie

Coś, co jest super, to fakt, że nie wszystkim musimy dzielić się z innymi ludźmi. Możemy zostawić dla siebie część rzeczy. Czasami wręcz warto zostawić je tylko dla siebie. Może nie na zawsze, ale przynajmniej momencie, kiedy przygotowujemy się do działania. Nie dawajmy ludziom możliwości do tego, żeby ukradli nasze marzenia czy plany. Nie bójmy się wycofać i trochę pomilczeć, aby potem wyjść z większym przekonaniem, nowymi pomysłami i sprecyzowanym planem działania. 

Wielu ludzi dzieli się w dobrej wierze z innymi ludźmi tym, co planują, o czym marzą. Niestety ma to czasami tragiczne skutki. Kiedy usłyszymy, że nasz pomysł jest beznadziejny, a marzenia nierealnie, to na pewno nie doda nam to wiatru w żagle. 

Sama tego doświadczyłam. Niejednokrotnie dzieląc się jakimiś planami czy marzeniami ostatecznie kończyłam z płaczem… 🙁 Mam to szczęście, że mam rodziców, którzy zawsze mówili mi, że mam nie słuchać takich ludzi i robić swoje. Zastrzegali też, że marzenia i plany warto zostawić dla siebie i dla osób, którym naprawdę ufamy. Nieustannie się tego uczę i szczerze powiedziawszy, to naprawdę dużo daje… SPOKOJU. 🙂

Pozostań w zgodzie ze sobą

Lepiej żyć w zgodzie ze samym sobą i realizować powoli swoje plany i marzenia, niż oddawać je innym ludziom. Warto też wycofać się, z niektórych działań, relacji, aktywności, tak aby robić to, co najbardziej chcemy i z kim najbardziej chcemy. Pamiętaj nie daj ukraść swoich marzeń innym ludziom. Plan na najpiękniejszą i najlepszą wersję Twojego życia został zapisany w Twoim sercu, dlatego z rozsądkiem słuchaj ludzi, którzy naprawdę mają wgląd w sprawę, a nie takich, którzy tylko krytykują, bo sami są niezadowoleni ze swojego życia… 😉 

Dodaj komentarz